samookaleczenia.wolontariat.salezjanie.pl

Samookaleczenia – ja, dorosły, MUSZĘ coś z tym zrobić.

autor: Anna Tulczyńska

Samo-okaleczenie – już samo to określenie wywołuje w nas, czytających je, ból, bunt, poczucie, że to coś jest nienaturalnego, wywołującego lęk, silne napięcie.  To duży problem, szacowane wyniki pokazują, że nawet 1 na 10 dzieci może regularnie samookaleczać się raz w tygodniu. Problem może być jeszcze bardziej powszechny, bowiem statystyki są znacząco zaniżone. Znaczna część nastolatków dokonuje samookaleczeń w mało widocznych miejscach, na przykład na udach czy brzuchu. Miejscach, których dorośli zwykle nie widzą. Czasami mija wiele miesięcy zanim nawet najbliżsi będą mieli szansę zauważyć ten problem.

Wielu dorosłych, kiedy dowiaduje się o samookaleczaniu się przez ich dziecko lub podopiecznego czuje silne zdenerwowanie, które czasem objawia się podniesionym głosem. Tak silne emocje są zupełnie zrozumiałe – patrząc na rany, liczne nacięcia na ciele naszego dziecka lub naszego podopiecznego zwykle boimy się o takiego młodego człowieka, czujemy się winni lub bezradni. To trudne emocje i czujemy silna potrzebę podjęcia działania, zaprotestowania, zapobieżenia kolejnym takim zdarzeniom. Stąd, czasem zupełnie bez zastanowienia, pojawiają się groźby, kary, zakazy, potrzeba nadmiernej kontroli. Większość rodziców moich pacjentów opowiadających o tym problemie przyznaje, że najpierw na dziecko nakrzyczeli, zagrozili konsekwencjami, a dopiero potem mieli siłę i odwagę na szczerą rozmowę.

To nie samookaleczenie jest podstawowym problemem, ponieważ ono zwykle jest tylko sygnałem, że dzieje się coś, co wymaga naszej – dorosłych – troski, uwagi i wsparcia.

Żeby coś z tym zrobić trzeba ZROZUMIEĆ, jakie potrzeby kryją się za samookaleczaniem.

Kiedy próbujemy zrozumieć przyczyny zachowań autoagresywnych, tak z zewnątrz i zupełnie na chłodno, bez emocji, wydaja one nam się bez sensu, a nawet wbrew naturze, która chroni nas od odczuwania bólu.

Co więc popycha nastolatki do samookaleczenia?

Można czasem spotkać się z opiniami, że powodem jest moda, że to „zaraźliwe”, że zależy im na popularności w grupie. Za takimi poglądami idzie zwykle przekonanie, że nie trzeba na to zwracać uwagi, to minie.

Nic bardziej mylnego. Jeśli nastolatek okaleczył się, aby zyskać zainteresowanie czy popularność w grupie, to zwykle zrobi to raz i z powodu bólu nie powtórzy takiego działania.

Natomiast dla osób, które często uciekają się do autoagresji, te zachowania po prostu są skuteczne i spełniają swoją rolę. Jaką – może zapytaliście teraz zdumieni?

  • Regulują napięcie
  • Rozładowują silne emocje – złość, ból psychiczny, bezsilność
  • Dają poczucie kontroli (nad czymkolwiek)
  • Pomagają poradzić sobie z brakiem odczuwania emocji i doznań z powodu silnego lęku

Warto pamiętać, że w momencie samookaleczenia osoby dokonujące tego często nie czują bólu, albo jest to bardzo krótkie uczucie. Sprawia to wystrzał adrenaliny, endorfin i serotoniny w momencie skaleczenia – takie rozładowanie wystarcza na pewien czas. Ale uczucie ulgi mija coraz szybciej. Stąd potrzeba coraz silniejszych i częstszych ran. Powoli nabiera to cechy „uzależnienia”.

Ponadto badania pokazały także, że w momencie odrzucenia społecznego, wykluczenia z grupy, krytyki, zerwania relacji czujemy taki sam ból, jak w przypadku zranienia fizycznego. Jednak w przypadku skaleczenia w naszym organizmie wydzielane są substancje przeciwbólowe, łagodzące te odczucia. W sytuacji bólu psychicznego ten biologiczny mechanizm nie jest uruchomiony. Boli i nic tego odczucia nie koi. Dlatego przypuszczać można, że samookaleczenie jest sposobem na uruchomienie biologicznego ukojenia, gdy brak nam innych umiejętności radzenia sobie z trudnymi, silnymi emocjami. 

Jedynym skutecznym sposobem na powstrzymać nastolatka przed samookaleczaniem się jest nauczenie go innych sposobów radzenia sobie z trudnymi z dużym napięciem i stresem. Dopiero, kiedy otrzyma nowe narzędzia, może pozbywać się starych nawyków. Pomocna może być tu rozmowa, wsparcie specjalisty – psychologa, psychoterapeuty, nauka technik relaksacji.

Podejdź do tego ZDROWO!

Jest kilka rzeczy, które wydaja się szczególnie istotne w przypadku tych problemów. Do rozmowy na ten, jak i każdy inny trudny temat trzeba podchodzić ZDROWO. To znaczy, że konieczne jest:

Z – zadbanie o siebie, spokój w tej rozmowie, czas i przestrzeń, wyłącz telefon, niech nikt i nic tobie i rozmówcy nie przeszkadza, potrzeba prywatności, dyskrecji i skupienia się

D – dystans – mów o swoich emocjach, ale nie pozwól się im przytłoczyć, smutek, strach, a w szczególności bezradność to źli doradcy. Jeśli podczas rozmowy poczujesz się przytłoczona(y), zrób przerwę w rozmowie, powiedz wprost, że potrzebujesz chwilę na zastanowienie.

R- rozumienie – postaraj się pokazać, że rozumiesz wagę problemu i emocji – „musi być ci bardzo trudno”, pokaż, że emocje przeżywane przez nastolatka są zupełnie naturalne – „wiele osób myślałoby, że to sytuacja bez wyjścia”. Próbuj doprowadzić do sytuacji wspólnego szukania rozwiązania

O- odwaga – w takiej szczerej rozmowie potrzebna jest odwaga, do pytań w wprost o fakty-„ Czy zdarzyło ci się, że się zraniłeś? Czy myślisz czasem o tym, żeby coś sobie zrobić?” Otwarte pytanie jest dla nastolatka sygnałem, że jesteś wystarczająco silny, żeby unieść problem.

W – wsparcie – jeśli boisz się, że nie dasz rady proś o pomoc, przyjaciela, pedagoga czy psychologa w szkole twojego dziecka, w telefonie zaufania

O – otwartość – to najważniejszy element takiej rozmowy, jeśli nastolatek zgłasza dorosłemu próby związane z samookaleczeniem, ważne by ten dorosły obdarzony zaufaniem nie zwiódłby, nie zbagatelizował, nie „uciekł”, ale znalazł czas i miejsce na rozmowę, nie unikał, nie zamykał jej słowami – „to nie prawda, chyba nie jest aż tak źle, co ty mówisz, przesadzasz.”

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości możesz zadzwonić po konsultację:

  • Telefon dla rodziców i nauczycieli Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę 800100100
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę 116111
  • Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800121212
  • Kryzysowy telefon zaufania 116123

Zachęcamy do czytania naszego bloga!

Znajdziecie tam artykuły poszerzające wiedzę o różnych problemach młodzieży, przydatne informacje i ciekawostki. Będziecie mogli też bliżej nas poznać.

Jesteśmy w mediach społecznościowych

Zachęcamy także do śledzenia naszych stron i kanałów, gdzie publikujemy aktualne informacje o naszych działaniach, szkoleniach i warsztatach, efekty pracy z młodzieżą oraz osiągnięcia młodzieży w ramach wolontariatu.

#sztukapomagania